Nie znaczy to jednak, że uczniowie klas Va i VIc, będąc na biwaku w ośrodku wypoczynkowym Wajk, niczego się nie nauczyli. Przede wszystkim poznali piękny zakątek naszego kraju – Piaseczno, który położony jest w lesie nad brzegiem jeziora Drawsko,12 km od Czaplinka, na Pojezierzu Drawskim w obrębie parku krajobrazowego. Dowiedzieli się, że jest to drugie jezioro w Polsce pod względem głębokości (79,7m) i przepływa przez nie rzeka Drawa.
W ciągu trzech dni przepiękne krajobrazy podziwiali podczas gry terenowej w podchody, ale również utrwalali nazwy drzew poznanych na przyrodzie, słuchali śpiewu ptaków albo trzasku gałązek łamanych pod stopami i szelestu zeszłorocznych liści, a nawet pokonywali przeszkody terenowe. Wspinali się na stromą ścianę leśnego wąwozu, przedzierali się przez chaszcze, niejednokrotnie obcierając sobie nogi.
Czynnie wypoczywali, spalając na siłowni kalorie z przepysznych posiłków. Korzystali również z boisk do koszykówki i piłki nożnej.
Gra towarzyska „Kalambury na kocu” wzbudziła wielkie emocje, bo klasa piąta wcale nie ustępowała szóstej. Uczniowie świetnie radzili sobie w odgadywaniu haseł bez słów, tylko za pomocą gestów. Rywalizacja między klasami zakończyła się remisem, a wszyscy powtórzyli polskie frazeologizmy i przysłowia.
Kulminacyjnym punktem biwaku była dyskoteka. Tancerze wspaniale poruszali się na parkiecie. Trzech chłopców za cudowną zabawę otrzymało słodką nagrodę, a najfajniejsze było to, że obydwie klasy bawiły się wspólnie, integrując się przy Makarenie i innych układach tanecznych.
Pieczenie kiełbasek i chwile przy ognisku to również miły sposób wspólnego spędzania czasu w gronie kolegów i koleżanek. Można było porozmawiać, wymienić poglądy na różne tematy lub po prostu popatrzeć w płomyki ognia. Z kolei miłośnicy wędkarstwa, pod okiem pani Marty, łowili ryby w pobliskim stawie. Pogoda dopisała, humory też. Żal było odjeżdżać.
Nad bezpiecznym przebiegiem wypoczynku czuwały panie: p. Łucja Moskalewicz, p. Anna Potępa, p. Marta Kałamaja oraz p. Irena Prus.